** Makijaż dla brązowych oczu - błysk i kolor **

Witam po dłuższej przerwie. Mam nadzieję, że tym którzy ze mną jeszcze są, na moim fanpage na fb i tu na blogu wynagrodzę swoją nieobecność nowymi postami. Biorę się do pracy, aby w końcu nadrobić zaległości.
Niedawno z mężem się przeprowadziliśmy i ostatnie 3 miesiące były intensywne, pełne pracy, co pochłaniało mnóstwo czasu. Ale teraz powoli się aklimatyzujemy, a ja muszę wypracować nowe warunki do robienia zdjęć itd.
Dzisiaj mam dla Was propozycję imprezową dla dziewczyn o brązowych tęczówkach, ale nie tylko. Ja uwielbiam takie kolorki choć mam niebieskie oczy. Główną rolę gra tu inglotowski pigment numerek 198. Kupiłam go w promocji, był przeceniony o połowę więc naprawdę się opłacało, a jest genialny, takiego odcienia jeszcze nie miałam.
Chętnych zapraszam do odwzorowania mojej skromnej propozycji ;)

Makijaż krok po kroku


Na początek, zaznaczamy załamanie jasnym, brzoskwiniowym cieniem.

Na środek powieki nakładamy turkusowy cień w kremie, aby stworzyć trwałą, wodoodporną bazę, a zewnętrzny kącik zaznaczamy fioletowo-niebieskim cieniem.

Linię wodną malujemy czarną kredką, a następnie rozcieramy ją czarnym cieniem. Odrobinę go, możemy też dodać w zewnętrzny kącik, aby wzmocnić spojrzenie.

Załamanie zaznaczamy bladym różem, co nada trójwymiarowości.

Na dolną powiekę nakładamy morski odcień.

Na sam środek ruchomej powieki wędruje gwiazda wieczoru, iskrzący pigment z inglota w kolorze zielono-szmaragdowym. Wewnętrzny kącik zaś zaznaczam perłowym pigmentem z wieżyczki glazel visage.

Ostatnim kolorkiem będzie miedziany akcent na dolnej powiece. Im więcej odcieni, tym bardziej makijaż przyciąga uwagę ;)

Pozostało narysować kreskę żelowym eyelinerem, pomalować rzęsy i ewentualne dokleić sztuczne.

Kosmetyki których użyłam:

Do następnego :*