środa, 5 lutego 2014

** Karnawałowy z domieszką liliowego brokatu **




Hej Kochani!

Co tam u Was? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i jakoś tam Wam leci :)
Jesteśmy w trakcie karnawału, więc pomyślałam, że warto jeszcze skorzystać z okazji i użyć tak ukochanych przeze mnie brokatów. Akurat w tym makijażu posłużyłam się brokatem w kolorze liliowym z Glazel Visage. Jestem nim zauroczona, przepięknie się mieni, posiada fioletowe, srebrne drobinki. Przełamałam go kolorem, ponieważ uwielbiam makijaże multikolorowe, wtedy coś się dzieje na oku i przyciąga to uwagę ;)
Oczywiście nie zabrakło pigmentów tej samej firmy, które jak już wcześniej wspominałam są moimi ulubionymi, przypominam, że chodzi mi o wieżyczki <3.
Użyłam też moich ukochanych cieni firmy Makeup Geek.
Jeśli jesteście zainteresowani jak go wykonałam zapraszam na pictorial, zapowiedź mogliście już znaleźć na fb kilka dni temu ;)

Krok po kroku


Na początek załamanie i sam zewnętrzny kącik podkreślamy matowym, różowym (ale takim stłumionym) odcieniem (makeup geek cupcake, uwielbiam go!). Rozcierając go dodaję odrobinę koralowego odcienia, perłowego (makeup geek mango tango).


Samo załamanie zaznaczam fioletowym odcieniem ze srebrnymi drobinkami, idealnie będzie się komponował z moim brokatem (makeup geek sensous).


Linię wodną, a także dolną powiekę maluję czarnym kajalem (golden rose). Rozcieram tak, aby podkreślić zewnętrzny kącik i stworzyć delikatny koci efekt.


Zewnętrzną część dolnej powieki zaznaczam szafirowym odcieniem z wieżyczki Glazel Visage.


Natomiast wewnętrzną z użyciem pigmentu tej samej firmy w kolorze fioletowym ze złotymi drobinkami.


Kluczowym momentem jest nałożenie brokatu. Tak jak pisałam wcześniej użyłam brokat liliowy firmy Glazel Visage, a nałożyłam opuszkiem palca, używając do tego płynu duraline z Inglota. Najpierw wklepałam w powiekę ruchomą odrobinę tego płynu, później brokat.


Wewnętrzny kącik podkreśliłam złotym odcieniem z inglota ( AMC shine 111 ).


Namalowałam czarną kreskę eyelinerem, podkręciłam rzęsy zalotką, wytuszowałam i przykleiłam sztuczne. Otrzymałam taki efekt, myślę, że ciekawe połączenie kolorków, fajne właśnie na karnawał ;)






Lista użytych kosmetyków niebawem ;)

Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło Kochani i niech Wam towarzyszy uśmiech, do następnego!
Aniqua

5 komentarzy: